Samorządowe Przedszkole w Sulejowie

żabki

Witajcie Kochane Żabki!

Jak już pewnie wiecie w poniedziałek wracamy do przedszkola. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy aktywnie pracowali przez te dwa tygodnie. Przez ten czas stworzyliście wiele pięknych prac. Bardzo proszę o przyniesienie ich do przedszkola, zrobimy z nich wystawę, którą wszyscy będą mogli podziwiać. Wszystkie prace muszą być podpisane imieniem i pierwszą literą nazwiska. 

 

Temat dnia: "UFO" (piątek, 16.04.20201r.)

 

I. Słuchanie opowiadania D. Wawiłow, N. Usenko "UFO".

Pewnego razu wróżka Laurencja wybrała się do parku na poranny spacerek.
– Jejku! – zawołała nagle i stanęła jak wryta. – Śni mi się czy co? Na polance stoi ogromny talerz! Cały biały w różowe kwiatki. Skąd on się tu wziął?
– Przyleciał – mruknęła papuga Klarcia.
– Telewizji nie oglądasz czy co? To nie jest zwykły talerz, tylko latający. Nazywa się UFO.
– A kto to są te małe kolorowe, co na nim siedzą?
– Ufoludki, oczywiście. Zobacz, jak płaczą. Chyba mają kłopoty.
– No to chodźmy im pomóc! – zawołała Laurencja.
Ufoludki na ich widok ucieszyły się okropnie i zaczęły pokazywać coś na migi.
– Zepsuły im się baterrryjki – przetłumaczyła Klarcia. – Nie mogą lecieć dalej.
– To ja im takie bateryjki wyczaruję! – Laurencja podniosła swoją czarodziejską różdżkę. Niestety, za pierwszym razem wyczarowały się jej ogórki. Za drugim – kręgle. A za trzecim – maszynka do golenia.
– Chyba się nie znam na bateryjkach – westchnęła Laurencja. – W szkole czarownic zawsze miałam pałę z fizyki.
Ufoludki płakały coraz głośniej i wyrywały sobie z głów czerwone włosy. Laurencja też zaczęła chlipać.
– Przestań się mazać! – rozzłościła się Klarcia. – Rrrusz głową!
– Już wiem! – zawołała Laurencja i puknęła się różdżką w czoło.
W jednej chwili z dwu stron talerza wyrosły wielkie nietoperzowe skrzydła, a z trzeciej – puszysty lisi ogon.
– Pip, pip, kuraa! – wrzasnęły ufoludki i skoczyły do talerza. – Pęki, pęki, pa, pa!
– To na pewno znaczy: „Hip, hip, hurra” i „Dzięki, dzięki” – wyjaśniła Klarcia.
– A „pa, pa” – to sama wiesz.
W chwilę później talerz, machając skrzydłami i powiewając ogonem, zniknął w chmurach.
– Tym razem naprawdę ci się udało – powiedziała Klarcia. – Jesteś zupełnie dobrą czarownicą.
– No myślę – odparła Laurencja i zdarła nos do góry.

  • Rozmowa na temat opowiadania.

– Co spotkała wróżka Laurencja w parku?
– Jak wyglądało UFO?
– Dlaczego ufoludki wylądowały w parku?
– Co wyczarowała wróżka zamiast bateryjek?
– Jak zakończyła się ta historia?

 

II. Zabawa ruchowa "Na ziemi zostaje..."

https://www.youtube.com/watch?v=S5TFdKc6TB4&t=70s

 

III. Praca z książką.

Dzieci młodsze (rocznik 2017) wykonują zadanie Karty pracy cz.2, nr 16.

 

Bardzo proszę przez weekend o przypomnienie sobie piosenki "Przedszkole drugi dom"

https://www.youtube.com/watch?v=8BHISyj0kWg

 

Do zobaczenia w poniedziałek!

Pozdrawiam, ciocia Małgosia. 

 


Temat dnia: "Gwiazdy gwiazdeczki" (15.04.2021r.)

https://www.youtube.com/watch?v=nZEXAIa012o    

 

I. Słuchanie wiersza Doroty Gellner Gwiazda 

 

Gwiazda z miną uśmiechniętą

tupie w górze złotą pietą

Bez latarki i bez świeczki

chodzi noca na wycieczki.

Chodzi, chodzi aż do rana,

no i świeci sobie sama!

 

  • Rozmowa na temat wiersza:

- Co robi gwiazda?

- Kiedy na niebie widzimy gwiazdy?

- Po dniu mamy noc, a po nocy...?

https://www.youtube.com/watch?v=nZEXAIa012o    

 

II. Praca plastyczna: "Dzień i Noc"

Wyklejanka z plasteliny, na papierowym talerzyku,

Potrzebne będą: papierowy talerzyk, biała, błękitna, żółta i czarna plastelina, srebrny i złoty sypki brokat, i wasza kreatywność. Jeśli nie macie w domach podanych materiałów możecie wykonać pracę dowolną techniką.

https://dzieciakiwdomu.pl/2016/01/dzien-i-noc-prosta-praca-plastyczna-dla-dzieci.html     

Na podanej stronie możecie sobie zobaczyć w jaki sposób wykonać zadaną pracę. 

 

III. Na koniec ukochana przez Żabki zabawa z Panem Miłoszem. 

https://www.youtube.com/watch?v=i76ClBnx2Ik

https://www.youtube.com/watch?v=_cht9rDfYXg

https://www.youtube.com/watch?v=ItLciLLnbAU

 


Witajcie Kochane Żabki!!! Dziękuję za Waszą aktywną pracę, piękne zdjęcia i filkmiki. Widzę, że nie próżnujecie w domach co mnie bardzo cieszy! Mam nadzieję, że już niedługo zobaczymy się w przedszkolu. 

 

Temat dnia: "Chcę być kosmonautą" (środa, 14.04.2020r.)

Wyruszamy w kosmos - ciekawostki  (proszę skopiować link do przeglądarki)

https://www.youtube.com/watch?v=AE7KCAgL5Ys

https://www.youtube.com/watch?v=GbbUK3b175M

 

I. Słuchanie opowiadania Joanny Papuzińskiej "Jak nasza mama zreperowała księżyc" - link do opowiadania poniżej (źródło youtube)

https://www.youtube.com/watch?v=RL4qYmEEikQ

Porozmawiajmy z dzieckiem na temat opowiadania:

- Kto płakał w nocy i obudził mamę? Co się stało księżycowi?

- O co martwił się księżyc? Na jaki pomysł wpadła mama?

- Z jakich składników zrobiła ciasto?

- Czego użyła do przyklejenia brakującego rożka?

- O co mama poprosiła księżyc?

 

II.  Opowieść ruchowa "Wyprawa w kosmos" - przy nagraniu spokojnej melodii.

Pokazujemy dziecku jak wygląda kosmonauta. Omawiamy kim jest a także jaki jest jego wygląd. ( Można włączyć filmik z poniedziałkowych zajęć - skopiować do przeglądarki)

https://www.youtube.com/watch?v=FDmIkrCR4AA

 

Dziecko naśladuje czynności, o których opowiada rodzic:

https://www.youtube.com/watch?v=nQ0IfLUL31w

"Pewnego dnia dzieci postanowiły wybrać się w podróż kosmiczną, aby sprawdzić, czy w kosmosie można spotkać żywe istoty, Założyły skafandry kosmiczne, weszły po drabince do statku kosmicznego, zapięły pasy bezpieczeństwa i wystartowały. Leciały, leciały, omijały inne statki, machały rękami do pilotujących je kosmonautów, aż wylądowały na nieznanej planecie. Po drabince wysiadły ze statku i przeskakiwały z kamienia na kamień, których pełno było dookoła. Następnie czołgały się przez gęste trawy do małego jeziorka. Wrzucały do niego drobne kamyczki, aby się przekonać, czy jest głębokie. Nagle zobaczyły dziwną postać. Poruszała się na szeroko rozstawionych nogach, stawiając duże kroki. Co pewien czas podskakiwała w górę. dzieci bardzo się przestraszyły. Zaczęły biec w kierunku swojego statku.. Dopiero kiedy w nim usiadły, poczuły się bezpiecznie, chociaż nieco zmartwione, że bliżej nie poznały mieszkańca planety, którą odwiedziły."

 

III. Rozwiązywanie kosmicznych zagadek. (proszę skopiować link do przeglądarki)

https://www.youtube.com/watch?v=IpWtryNR_zo

 

IV. Dzieci starsze (rocznik 2016) wykonują zadanie Karty pracy cz.2, nr 27.

 

Życzę dobrej zabawy!!!

 


Temat dnia: "Wyprawa na zieloną planetę" (wtorek, 13.04.2021r.)

I. Poranna rozgrzewka z kosmiczną żabką.

https://www.youtube.com/watch?v=58IpZcC7KNk&t=7s

II. "Wyprawa na zieloną planetę".

1. Ćwiczenia wizualizacyjne 

Dziecko siada na krzesełku symbolizującym rakietę i słucha opowiadania:

Witam was na pokładzie statku kosmicznego. Zapraszam was w niezwykłą podróż – na zieloną planetę. Zapnijcie pasy. Ruszamy. Statek wznosi się coraz wyżej i wyżej. Ziemia robi się coraz mniejsza… Jaka ona błękitna! Ale, ale, czujecie? Robicie się coraz lżejsi. To dziwne uczucie to stan nieważkości – unosicie się w powietrzu, jakby pływacie w nim. Widzicie na zewnątrz ciemność kosmosu, którą rozświetlają migoczące gwiazdy. Zapadacie w sen, który będzie trwał kilka lat, ale dla was to tylko chwila.
Budzicie się. Statek kosmiczny zbliża się do zielonej planety. Patrzycie w zachwycie na zbliżającą się planetę. Serce wam bije mocno. Oto cel naszej wyprawy. Na planecie jest życie. Lądujecie. Otacza was uśmiechnięty tłum. Czy przyjmą was życzliwie? Jak wyglądają mieszkańcy zielonej planety? Czy są podobni do was? Jak wygląda życie na planecie?

Rodzic przerywa opowieść i pyta:

– Jak nazywała się planeta?
– Jak mogli wyglądać mieszkańcy zielonej planety?

Wychodzicie ze statku. Witają was tłumy uśmiechniętych twarzy, ludzkich twarzy, tylko… zielonych. Co za ulga! Zwiedzacie planetę. Jest taka podobna do Ziemi, tylko wszystko jest zielone.
Wracacie na Ziemię, szczęśliwi, że gdzieś jest życie podobne do naszego.

2. Rysowanie ufoludka według tekstu rymowanki:

Jestem sobie ufoludek 

Cały zieleniutki

Mam trzy ręce, cztery nogi 

i nos okrąglutki.

Oczy czarne  tak jak węgiel, 

Kreskę zamiast warg, 

brzuch jak balon i sprężynki 

trzy na głowie mam.

3. Omawianie wyglądu ufoludka z rymowanki

  • W jakim kolorze jest ufoludek?
  • Ile ma rąk, ile nóg?
  • Jaki ma nos?
  • W jakim kolorze ma oczy?
  • Co ma zamiast warg?
  • Jak wygląda jego brzuch?
  • Co ma na głowie?

III. Praca z książką

Dzieci starsze (rocznik 2016) wykonują zadanie Karty pracy cz.2, nr 26. 

Dzieci młodsze (rocznik 2017) wykonują zadanie Karty pracy cz.2, nr 15.

Dziękuję za piękne zdjęcia. Jestem pod ogromnym wrażeniem patrząc na Wasze prace, szczególnie statki kosmiczne, w których wykonanie włożyliście mnóstwo wysiłku. Bardzo się cieszę, że tak aktywnie pracujecie w domu. Jestem z Was dumna. 

Ściskam Was mocno - ciocia Małgosia 


W tym tygodniu będziemy rozmawiać o tym, „Co się dzieje w kosmosie?”

Temat dnia "Zasypianka z ufoludkiem" (poniedziałek, 12.04.2021)

W kosmosie

https://www.youtube.com/watch?v=FDmIkrCR4AA

Planety

https://www.youtube.com/watch?v=SWZb2VorsGU

W Układzie Słonecznym

https://www.youtube.com/watch?v=yxVMhKt-cvI „Ufoludki na urlopie” https://www.youtube.com/watch?v=7zgHDByohNI

I.  Zestaw ćwiczeń porannych. Poznanie własnego ciała.

1. Siedząc – przyciąganie kolan, chowanie głowy, rozprostowywanie się do pozycji leżącej.

2. Maszerowanie i bieganie z podnoszeniem wysoko kolan. Nawiązanie kontaktu z partnerem

3. Pozycja siedząca, plecy się dotykają, nogi ugięte w kolanach – dziecko pcha partnera, starając się pokonać jego opór.

4. Przyleganie brzuchem do podłoża – próba przewrócenia na drugą stronę. Po chwili – zmiana.

II. Słuchanie opowiadania A. Onichimowskiej "Zasypianka z ufoludkiem".

1. Rozmowa na temat ufoludka.

– Kto to jest ufoludek?

– Co to jest UFO?

2). Słuchanie opowiadania.

Mam na imię Egon, a mój statek kosmiczny – Ogon.

Mieszkamy na Marsie. Najbardziej lubię podróżować nocą. Ogon lata cicho jako ćma i jest tak malutki, że wszędzie możemy się wślizgnąć. Oblatywałem kiedyś po raz pierwszy planetę Ziemia. Ciekawe, czy jest zamieszkana… zastanawiałem się, zbliżając coraz szybciej do rozjarzonej kuli. Ogon zniżył lot i znalazłem się naprzeciwko domu z uchylonym oknem. Już po chwili byliśmy w środku. W łóżku spał olbrzym. Był częściowo przykryty. Miał na pewno jedną rękę, jedno ucho i głowę porośniętą ciemną trawą. Nie wiem, jak się poruszał, czy też na sprężynie, jak ja, czy jakoś inaczej, bo bałem się go odsłonić. Na mojej planecie najwyższy mieszkaniec ma dwadzieścia centymetrów wzrostu. A potem znalazłem dwa statki kosmiczne.

– Co robisz? – spytał Ogon.

– Próbuję uruchomić te rakiety.

– Przecież to są trampki! Nie ciągnij za sznurowadła, bo urwiesz! I w czym jutro ten chłopczyk pójdzie do przedszkola? – wskazał antenami na śpiącego olbrzyma.

Nie chciałem dłużej słuchać, jak Ogon się mądrzy. Był już kiedyś wcześniej na Ziemi, z moim bratem.

– Odlatujemy! – zatrzasnąłem kabinę.

Olbrzym poruszył się gwałtownie. Ma jednak dwoje oczu, zauważyłem. I dwoje rąk. A skoro nosi trampki, ma również nogi… Wszystko to zapisałem szybko w moim elektronicznym notesie.

– Wielki ze mnie naukowiec – mruknąłem z dumą na pożegnanie, wzlatując ponad dachy.

3. Rozmowa na temat opowiadania.

Jak nazywał się ufoludek? Jak nazywało się jego UFO?

– Gdzie przyleciał Egon? Skąd przyleciał?

– Czy był on duży czy mały względem nas – ludzi?

– Jak Egon opisał olbrzyma?

– Za co Egon wziął trampki?

– Co wyjaśnił mu Ogon?

– Jak wyglądał Egon? Jak się poruszał?

III. Praca plastyczno-techniczna "Pojazd kosmiczny". Dziecko z pomocą rodzica wykonyje rakietę lub statek kosmiczny. Można wykorzystać rolkę po papierze toaletowym, butelkę plastikową, talerz papierowy okrągły lib kubki styropianowe. Poniżej kilka linków z pomysłami. 

https://www.youtube.com/watch?v=yVO6JigUNmw

https://kreatywnieaktywni.pl/article/57-Statki+kosmiczne

https://kreatywnieaktywni.pl/article/124-Ekorakiety

IV.Zabawa ruchowa twórcza "Powitanie ufoludków".

Dziecko i rodzic-ufoludki poruszają się po pokoju przy dźwiękach tamburynu lub grzechotki (ryż w butelce plastikowej). Podczas przerwy w grze podchodzą do siebie i witają się, stykając wymienionymi przez rodzica częściami ciała, np.: plecami, kolanem, uchem, łokciem… 

Życzę miłej zabawy!

 


Temat dnia: Piłka nożna. (piątek, 9.04.2021 r.)

I. Zabawa Pajacyk (według Małgorzaty Markowskiej).

Dziecko ustawiają się. Rodzic wypowiada słowa rymowanki, a dziecko wykonuje zadania ruchowe:

Jestem skoczny pajacyk.                 (Dziecko wykonuje trzy podskoki.)

Mam czerwony kubraczek.              (Dziecko dotyka rękami tułowia.)

Dwa rękawy szerokie.                      (Dziecko wyciąga ramiona w bok.)

Popatrz, jak ładnie skaczę.               (Dziecko skacze jak pajacyk.)

II.Słuchanie opowiadania Grzegorza Kasdepke Słupek.

1. Rozmowa na temat gry w piłkę nożną.

− Co to są: gol, karny?

− Ilu zawodników jest w każdej drużynie?

− Czy znacie jakiegoś sławnego piłkarza?

− Jak nazywamy osoby, które siedzą na ławkach (trybunach) i oglądają mecz?

2. Słuchanie opowiadania

Gdy mój syn Kacper chodził jeszcze do przedszkola, często grywaliśmy w piłkę; on stał na bramce, ja strzelałem gola za golem – i bardzo byłem z siebie dumny. Wszystko się zmieniło, gdy Kacper poszedł do szkoły. Owszem, proponował mi czasami wspólną grę, ale coraz rzadziej ruszałem do ataku. Najczęściej sugerowano mi, że powinienem zająć pozycję na prawej pomocy albo na lewej obronie, a później okazało się, że muszę zostać bramkarzem, bo żaden z kolegów Kacpra nie ma na to ochoty.                         – Ja też nie mam na to ochoty – broniłem się.  – Dlaczego nie mogę grać w ataku?                                                                                                                                                 – Bo za bardzo sapiesz – powiedział bezlitośnie Kacper.                                                                                                                                                                                         – I jest pan trochę za wolny – dodał delikatnie jego kolega Kornel.                                                                                                                                                                    Cóż, z faktami nie da się dyskutować – chcąc nie chcąc, zająłem pozycję w bramce. Z czasem jednak i roli bramkarza mnie pozbawiono; Kacper i jego kumple z powodzeniem radzili sobie na boisku beze mnie – pozostało więc udawać, że na grę wcale nie mam ochoty. Choć miałem.                                                                                 – Zagrasz z nami? – któregoś dnia niepodziewanie zapytał mnie Kacper.                                                                                                                                                                 – Ja z wami? – aż podskoczyłem na fotelu. – Czemu nie? I radośnie wyruszyłem na boisko. Radosny nastrój prysł, gdy okazało się, że mam być lewym słupkiem. Bo podobno jestem odpowiedniego wzrostu – a chłopaki miały dość kłótni o to, czy piłkę strzelono w bramkę, czy też trochę za wysoko.                                                                 – A jeżeli się ruszę? – warknąłem.                                                                                                                                                                                                                            – Nie możesz – wytłumaczył mi z powagą Kacper. – Ale spokojnie, to tylko dwa razy po czterdzieści pięć minut.                                                                                              Wytrwałem w bezruchu kwadrans, wytrwałem drugi, ale w trzydziestej pierwszej minucie nie wytrzymałem i podałem piłkę prawemu słupkowi. Czyli tacie Kornela.                  – Do przodu! – wrzasnął prawy słupek, wykopując futbolówkę w stronę chorągiewki na prawym końcu boiska.                                                                                        Chorągiewkę odgrywała mama Łukasza. Efektownie wyminęła osłupiałych piłkarzy, prze rzuciła piłkę nad moją głową i pognała w stronę bramki przeciwnika. Na ten widok bramka, w postaci mamy Aleksa i taty Bartka, rozpierzchła się na boki – i prawdę mówiąc, nie bardzo było wiadomo, gdzie strzelać.                                                          Kacper nie był ze mnie zadowolony. Pozostałe chłopaki też. – Chyba trzeba będzie ich wykopać – mruknął Kornel.                                                                                             – No, no, żadnego wykopywania! – zaprotestował tata Kornela. – Co najwyżej możecie nam dokopać. W piłkę.                                                                                                   I umówiliśmy się na mecz. Rodzice kontra dzieciaki. Jestem pewny zwycięstwa, bo tym razem będę piłką!

3. Rozmowa na temat opowiadania.

− Na czym polegała gra w piłkę nożną Kacpra i jego taty, kiedy chłopiec chodził jeszcze do przedszkola?

− Jak było później?

− Co się stało, gdy tata-słupek się zbuntował?

− Jak skończyła się ta historia?

4. Wyjście do ogrodu (jeśli pogoda na to pozwoli) i zapoznanie dziecka z zasadami gry w piłkę nożną.

III. Dzień na sportowo. Propozycja ćwiczeń na piątek

https://www.youtube.com/watch?v=9lZviQRE6dQ


Temat dnia: Piłki małe, piłki duże (czwartek, 8.04.2021r.)

I.  Dowolny taniec przy piosence "Sposób na nudę" 

https://www.youtube.com/watch?v=MhXS_AGYwBA

II. Duża piłka i mała piłka – ćwiczenia klasyfikacyjne.

1. Zabawa z elementem podskoku "Małe piłki i duże piłki."

Dziecko na hasło: Małe piłki podskakuje delikatnie na palcach (Rodzic wyjaśnia, że małe piłki są lekkie). Gdy usłyszy hasło: Duże piłki, podskakują ciężko na całych stopach (Rodzic wyjaśnia, że duże piłki są ciężkie).

2. Segregowanie piłek według wielkości.

Potrzebne będą dwie obręcze w różnych kolorach oraz małe i duże piłki. Mogą to być np. dwa związane szaliki lub grube sznurki. Jeśli nie mamy piłek można je zastąpić zrobionymi wcześniej kulkami ze starych gazet (kulki w dwóch rozmiarach). Rodzic przygotowuje dwie obręcze w różnych kolorach, np. czerwoną i żółtą, oraz siedem piłek: trzy małe i cztery duże. Rodzic umawia się z dzieckiem, że na przykład do czerwonej obręczy będzie wkładać duże piłki, a do żółtej – małe piłki. Potem kolejno pokazuje piłki, a dziecko wskazują obręcz, do której ma je włożyć.

3.  Przeliczanie piłek w obręczach.

Dziecko przelicza duże i małe piłki, a potem za Rodzicem liczy wszystkie piłki.

4. Porównanie liczby piłek. Rodzic pyta dziecko: − Których piłek jest więcej: dużych czy małych? O ile więcej? Na drugie pytanie większość dzieci nie odpowie poprawnie, dlatego Rodzic układa piłki w pary, mówiąc głośno, co robi: pierwsza para – pierwsza duża piłka z pierwszą małą piłką, druga para – druga duża piłka z drugą małą piłką, trzecia para – trzecia duża piłka z trzecią małą piłką, czwarta para – czwarta duża piłka i... ta piłka nie ma pary. − Której piłki brakuje? Czyli – o ile więcej jest dużych piłek?

5. Zabawa ruchowa z elementem toczenia .Toczymy piłkę do celu.

Potrzebne będą skakanki lub coś innego, z czego można ułożyć koło na podłodze oraz piłki. Rodzic układa w jednym pomieszczenia koło ze skakanek. Dziecko z drugiego końca pomieszczenia toczy kolejno piłki do wyznaczonego celu (można też toczyć po śladzie, np. po pasku bibuły lub toczyć w labiryncie np. tekturową rolką po ręczniku papierowym).

III Dzień na sportowo. Ropozycja ćwiczeń na czwartek.

 https://www.youtube.com/watch?v=OZ54i4ecwWA


Temat dnia: Moje zabawy na powietrzu (środa, 7.04.2021r.)

I. Poranna rozgrzewka wg animacji i piosenki https://www.youtube.com/watch?v=OZTYeTEZ2wA

II„Chodzenie pod dyktando” – zabawa matematyczno-ruchowa – dziecko wykonuje polecenia rodzica, np: 

  • zrób trzy kroki w przód;
  • kucnij;
  • wsrtań;
  • zrób trzy kroki w tył;
  • podskocz;
  • zrób dwa kroki w przód, itd.

III. "Dzień na sportowo"  Przygotuj wygodny strój do ćwiczeń dla siebie i dziecka. Zachęcamy, by dziecko ubrało się samodzielnie. Pamiętaj, aby podczas ćwiczeń zachować bezpieczeństwo. Wykonaj z dzieckiem ćwiczenia: https://www.youtube.com/watch?v=-pmG45LdGKw  

IV.  Praca plastyczna na temat: "Moje ulubione zabawy ruchowe na powietrzu". Można skorzystać z gotowej kolorowanki:

http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/dzieci-zjezdzaja-ze-zjezdzalni?version=print

http://www.supercoloring.com/pl/kolorowanki/dzieci-bawia-sie-na-placu-zabaw?version=print

V. Dzieci starsze (rocznik 2016) wykonują pracę w książce (Karty pracy, cz.2, nr 25). Dzieci rysują po śladach szprychy w kołach rowerowych.

( Zachęcam do uwieczniania Waszej aktywności w postaci zdjęć i przesyłania do mnie)

Życzę aktywnie spędzonej środy!

 


Witajcie Kochane Żabki! Od dziś zaczynamy naukę zdalną.

Tematyka tygodnia: Chciałbym zostać sportowcem.

Temat dnia: Gimnastyka (wtorek, 6.04.2021 r.)

I. Słuchanie wiersza Jadwigi Koczanowskiej „Gimnastyka”.

Gimnastyka to zabawa,

ale także ważna sprawa,

bo to sposób jest jedyny,

żeby silnym być i zwinnym.

Skłony, skoki i przysiady,

trzeba ćwiczyć -nie ma rady!

To dla zdrowia i urody

niezawodne są metody.

Proponowane pytania do treści wiersza:

- Co nam daje gimnastyka?

- Co wykonujemy podczas gimnastyki?

Dla odprężenia rytmiczne dzielenie (na sylaby) słów związanych ze sportem:

gimnastyka (gim-nas-ty-ka), skłony (skło-ny), skoki (sko-ki), przysiady (przy-sia-dy)

II. Dzieci starsze (rocznik 2016) wykonują pracę w książce (Karty pracy, cz.2, nr 24). Nazwijcie sporty przedstawione na zdjęciach (biegi, kolarstwo, pływanie, piłka nożna, tenis, skoki narciarskie). Odszukajcie w naklejkach obrazki buź i naklejcie je na zdjęciu/zdjęciach przedstawiających wasze ulubione sporty.

III. Na koniec możecie zrobić z dzieckiem gimnastykę na świeżym powietrzu (skłony podskoki, przysiady) oczywiście, jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne.

Zachęcam do obejrzenia bajeczki "Bolek i Lolek - Sportowcy"  https://www.youtube.com/watch?v=m8rWKU1X4SU

Życzę miłej zabawy! Ciocia Małgosia